źle ubezpieczone mieszkanie

Podstawowym i  powszechnym błędem jest kierowanie się ceną, a nie zakresem ubezpieczenia. I ta pozorna oszczędność występuje w zasadzie przy wszystkich zawieranych ubezpieczeniach.

Kolejnym błędem jest podawanie nieprawidłowych informacji o zabezpieczeniach mieszkania. Ubezpieczający np. mylą recepcję budynku z jego ochroną. Często też deklarują pracę systemu monitorowania, jednak nie włączają alarmów w czasie swojej nieobecności.
To nieuchronnie będzie powodem odmowy wypłaty odszkodowania w razie kradzieży.

Inny błąd popełniają klienci w związku z zakresem wymaganym przez banki jako zabezpieczenie kredytów hipotecznych. Dotyczy on ograniczania zakresu ubezpieczenia tylko do murów, z pominięciem wyposażenia mieszkania – ruchomości domowych.
W dodatku dla obniżenia składki za ubezpieczenie, deklarowane sumy ubezpieczenia są zaniżane. W połączeniu z określanym w OWU – Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia procentowym limitem sumy ubezpieczenia dla niektórych ryzyk, może się okazać, że straty w majątku będą większe niż uzyskane odszkodowanie.

Niedoceniane jest również zabezpieczenie szkód jakie klient może wyrządzić komuś jako osobie lub jego rzeczom. W tym wypadku błędem jest rezygnacja z zabezpieczania się przed odpowiedzialnością cywilną za popełnione szkody w ramach OC w życiu prywatnym.